LO w Ząbkowicach Śląskich

W dniach 25-28 maja br. klasa I a i I d pojechały na wycieczkę krajoznawczą „Kulturowe Bieszczady”, zorganizowaną przez panią Barbarę Mianowską – wychowawczynię klasy I a. Opiekunkami był panie: Regina Bigoś i Grażyna Jaworska. Pierwszego dnia zwiedzaliśmy Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie, gdzie niektórzy z nas mogli osobiście spróbować swoich sił w obróbce szkła. Drugi dzień zaczęliśmy od pobytu w Centrum Kultury Ekumenicznej w Myczkowcach, w niezwykłym ogrodzie biblijnym, potem w gospodarstwie agroturystycznym „Czar PRL-u”, prowadzonym przez prawdziwego Greka osiadłego w Bieszczadach, odkrywaliśmy tajniki produkcji różnego typu serów. W Muzeum £emkowskim w Myczkowie poznawaliśmy trudną historię różnych grup etnicznych zamieszkujących te tereny. Ze względu na pogodę (lało!) nie mogliśmy w pełni skorzystać z uroków uzdrowiska Polańczyk leżącego nad pięknym Jeziorem Solińskim, jedynie niektórzy zjedli coś regionalnego w kultowej Oberży „Zakapior”.
Wieczorem w Centrum Przyrodniczo-Ekologicznym w Myczkowcach (w końcu biol.-chem.!) oglądaliśmy niezwykły film przyrodniczy „Dzikie Bieszczady”, nakręcony przez kilkuosobową międzynarodową grupę filmowców, którzy ponad rok spędzili w Bieszczadzkim Parku Narodowym, rejestrując życie wilków, niedźwiedzi i bobrów. Dodatkowo pani Grażyna Jaworska, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Ekologów, poprowadziła warsztaty z ekologii człowieka, pokazując, jak trudno o równowagę w życiu codziennym i jak możemy radzić sobie z negatywnymi emocjami.
Trzeci dzień to prawdziwy hardkor! Mimo naszych niewyraźnych min, spowodowanych mżawką, ruszyliśmy z przewodnikiem bieszczadzkim na Połoninę Wetlińską do schroniska „Chatka Puchatka”. Większość z nas musiała w szybkim tempie uzupełniać ekwipunek, kupując na parkingu pelerynę przeciwdeszczową. Po tej wyprawie wszyscy już wiedzą, jak może padać w Bieszczadach i jak wspaniale zjeżdża się w strumieniach wody po szlaku. No i …jak znaleźć wspaniałe widoki z Wetliny w Internecie! Wracając, odwiedziliśmy Pracownię Ikon Jadwigi Denysiuk, gdzie poznawaliśmy różne sposoby „pisania” ikon.
Ostatni dzień to spacer po olbrzymiej zaporze Solina i zwiedzanie Skansenu Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce. Oglądaliśmy dawne i współczesne sposoby wydobywania tych bogactw naturalnych. Bardzo atrakcyjne były hologramy pokazujące prace Ignacego £ukaszewicza. Dowiedzieliśmy się, że ten polski farmaceuta i przedsiębiorca, wynalazca lampy naftowej, jako pierwszy na świecie wykorzystał na skalę przemysłową korzyści płynące z produktów destylacji ropy naftowej.
Czas spędziliśmy na miłej zabawie, poznając się i integrując. Ważnym aspektem czyniącym tę wycieczkę udaną było dobre zorganizowanie i plan, według którego zwiedzaliśmy kolejne obiekty kulturalno-turystyczne. Zakwaterowanie w cichym miejscu, z dala od miasta i samochodów spowodowało, że mogliśmy wypocząć, zarazem podziwiając to jakże malownicze miejsce o bogatym krajobrazie, a także celebrując każdą chwilę spędzoną razem. Nauczyliśmy się, że nie liczy się miejsce, ale ludzie, którzy nas otaczają, bo to dzięki nim potrafimy odnaleźć siebie…

Tekst: Monika Chomiak, kl. Ia
Foto: pani Barbara Mianowska